28 listopada 2008

Za chwilę Andrzejki. Zaprosiliśmy z Kamilem kilkoro przyjaciół i właśnie sie zastanawiam co na tę okazje przygotować. I przyszło mi do głowy, że zrobimy sobie takie symboliczne wróżby z dziewczynami. A za chwile przypomniałam sobie, że my wszystkie już mężatki. Więc nic juz chyba wróżenie nie pomoże, hahaha:))))) Zostanę wiec przy pysznościowym menu i jakiejś dobrej muzyce... A wróżby zostawimy naszym dzieciom:))

PS. Pochwalę się Wam moim bratem... Krzysiek na ostatnim koncercie w Palladium

Dumna jestem z niego szalenie:)) W końcu wychował się ze mną w pokoju, haha:))





7 listopada 2008

USG

Dzisiaj byłam na USG. Z Maleństwem wszystko w porządku. I znowu zamieszkała z nami tajemnica, w przypadku oczekiwania na Olka była to tajemnica z naszego wyboru, teraz tajemnica z wyboru Maleństwa:) Leżało sobie spokojnie, na boczku, z podkulonymi nóżkami. I tylko od czasu do czasu machało do nas rączką, jakby chciało powiedzieć hej hej mamusiu:)
Urocze to wszystko, niesamowite... Cudownie jest być w tym błogosławionym stanie!