30 grudnia 2008

cudne to byly święta...

Byly kartki ręcznie robione...

ciasteczka nadziewane milością...

pachnąca choineczka...

i odwiedziny u Maleńkiego

Bylo cudnie....
Ba....... dalej jest!








5 grudnia 2008

Ale ale! Zapomniałabym dodać. W CRAFTOWIE to się dopiero dzieje. Święty Mikołaj przyjechał i rozdaje cudniaste prezenty... Oj szczęśliwy człowiek, któremu to wpadnie przez komin...

Mikołajki

Mikołajki tuż tuż. W tym roku postanowiłam pomóc siwemu staruszkowi w przygotowywaniu prezentów. I tak oto powstała pozapałczana szkatułka dla mojej Oleńki - koleżanki z pracy, oraz "skrapuszko" czyli okładka do karteczek notesowych dla Mal, która zawsze ma dla mnie otwarte nie tylko drzwi swego domu, ale i serducho:* Prezenty powędrują dziś do wyżej wspomnianych. Jaka to radość obdarzyć kogoś drobiazgiem:))


i notesik dla Mal


28 listopada 2008

Za chwilę Andrzejki. Zaprosiliśmy z Kamilem kilkoro przyjaciół i właśnie sie zastanawiam co na tę okazje przygotować. I przyszło mi do głowy, że zrobimy sobie takie symboliczne wróżby z dziewczynami. A za chwile przypomniałam sobie, że my wszystkie już mężatki. Więc nic juz chyba wróżenie nie pomoże, hahaha:))))) Zostanę wiec przy pysznościowym menu i jakiejś dobrej muzyce... A wróżby zostawimy naszym dzieciom:))

PS. Pochwalę się Wam moim bratem... Krzysiek na ostatnim koncercie w Palladium

Dumna jestem z niego szalenie:)) W końcu wychował się ze mną w pokoju, haha:))





7 listopada 2008

USG

Dzisiaj byłam na USG. Z Maleństwem wszystko w porządku. I znowu zamieszkała z nami tajemnica, w przypadku oczekiwania na Olka była to tajemnica z naszego wyboru, teraz tajemnica z wyboru Maleństwa:) Leżało sobie spokojnie, na boczku, z podkulonymi nóżkami. I tylko od czasu do czasu machało do nas rączką, jakby chciało powiedzieć hej hej mamusiu:)
Urocze to wszystko, niesamowite... Cudownie jest być w tym błogosławionym stanie!

28 października 2008

poczyniłam

Zawsze lubiłam kleić, wycinać, komponować. Robić kartki itp. Pomyślałam sobie, wzorem innych, że fajnie jest mieć jakąś pamiątkę swojej pracy. Choćby zdjęcie. Więc są:)
Kartka zrobiona na imieniny koleżanki z pracy. Już tak jakoś jest, że jestem w biurze dyżurną od robienia kartek i ozdobnych kopert:) Tą postanowiłam sfotografować zanim trafiła w ręce solenizantki:)