Już poprzedni post był o przyjściu wiosny... wtedy jednak był to tylko fałszywy alarm. W międzyczasie bowiem spadł śnieg, przykrył malutkie tulipany i zasypał nasze marzenia o zielonych Świętach. Wielkanoc była biała!
Jednak tak jak po każdej burzy w końcu wychodzi słońce - oto ona:)
A jeśli wiosna, to i nowe nadzieje, nowe postanowienia i ... nowe okazje do kartkowania...
Śluby...
i Komunie...
Miłej niedzieli!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz