14 stycznia 2009

jestem w domu:)

Od dziś jestem w domu:) To znaczy zawsze tu byłam, ale teraz ze względu na zaawansowaną ciążę, jestem na zwolnieniu lekarskim. Nie muszę wychodzić przed 10 i wracać po 18. I jest to cudowne uczucie...
Jestem w domu. Mam przy sobie Oleczka i cieszę się każdą wspólną minutą:) W domu jest wielki bałagan - trwa remont i przygotowanie mieszkania na przyjście na świat naszej córeczki (jeśli lekarz wie co mówi haha). Ale mimo tego bałaganu jest mi w domu cudownie... I pomyśleć, że tak będzie baaaardzo długo:)) Życie jest piękne!

Brak komentarzy: