Często słyszę od Was pytanie: "jak Ty to wszystko ogarniasz? Przy 3 dzieci, pracy na etat, dom, ogród, jeszcze jakieś książki czytasz i kleisz te swoje kartki i albumy..." Hmmm, chyba nie odkryję Ameryki jak powiem, że grunt to dobry plan:) Dziś dzielę się z Wami moim osobistym, stworzonym w wolnej chwili, planerem - ten akurat na październik. Powieście na lodówce, nad biurkiem czy gdzie tam często zerkacie i trzymajcie się planu - chociaż trochę:) Gwarantuję, że zostanie jeszcze mnóstwo wolnego:)) Częstujcie się:)
Ps. Grafikę małego kalendarza dostałam od przezdolnej Eweliny :) Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga:) Tworzy naprawdę prześliczne prace!
wersja pdf - do wydrukowania:)
3 komentarze:
Ja nawet jak mam napisane co ma zrobić czy kupić to zapomnę z tego korzystac! Na mnie sposobu nie ma...
haha:) no tak też bywa:) ale zapewniam Cię, że jeśli w miejscu idziemy/jedziemy pojawi się np. rodzinnie do kina, to już córcia Ci przypomni żebyś zaglądała:)) ściskam ciepło:)
Masz ochotę na nasionka, zajrzyj do mnie do wcześniejszego posta. ozdrawiam
Prześlij komentarz