23 grudnia 2014

Paula

Apogeum przygotowań świątecznych.. uwierzcie mi - nic nie jest ważne, ze wszystkim zdążycie... 3 lata temu wydawało mi się, że jeszcze tyle do zrobienia, że wszystko musi być na ostatni guzik zapięte... I nagle, jak to? Już? Miała być po nowym roku! Pokazała nam, że Święta, to przede wszystkim czas spotkania z drugim człowiekiem.. i Dzieciątkiem. Nigdy Boże Narodzenie nie było tak blisko mnie, jak wtedy gdy w przeddzień Wigilii przyszła na świat. Paula. Dziś na torcie 3 świeczki. Trudno uwierzyć. Znów mogliśmy się zatrzymać w wirze przygotowań:) Mój największy świąteczny prezent:)



Brak komentarzy: