Ja wiem, że lada dzień zaczyna się drugi tydzień zimowych ferii.. i nawet za chwilę zaczynam urlop, by móc z dzieciakami na łyżwy pojechać, na basen, na ich "ukochane kulki", miejmy nadzieję, że ulepimy też bałwana i porzucamy się śnieżkami:) A mimo to w mojej głowie wiosna:)
A wszystko to za sprawą planowania urządzania tarasu - naszego tarasu nad garażem:) Myśli tłoczą się w głowie, oczyma wyobraźni widzę już nas popijających winko w świetle gwiazd, otulonych zapachem ziół i kwiatów...
Póki co jest łysawo... Oczywiście drzewa w tle, to wersja jeszcze wczesnojesienna:)
Pole do popisu jest - taras ma wymiary 5x8m. Sztachetki do barierek już są, teraz jeszcze tylko cała konstrukcja, na której barierki będą zamontowane.Marzy mi się taka, jak u Kasi z jednego z moich ulubionych blogów mojdom-mojemiejsce
Czyli taka, która pozwoli na zawieszenie firan, dodających lekkości ale też chroniących przed słońcem czy komarami:) Czyż u Kasi nie jest pięknie?
Nie pogardziłabym też altaną, bo ze względu na to, że okna naszego salonu i sypialni wychodzą na taras, nie chcielibyśmy zabrać światła całkowitym jego zadaszeniem
O, np taki
A później dodatki, światło, kwiaty... Może grill. Hamak już jest, krzesła są, stół co prawda z odzysku ale póki co się nada... Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła rozkoszować się tym naszym azylem, ale póki co... pozachwycajmy się cudnymi inspiracjami:)
2 komentarze:
I ja czekam z wytęsknieniem...
To czekanie też ma swój urok:) Pozdrawiam kochana:)
Prześlij komentarz